Policyjny pościg na terenie Chorzowa zakończył się wypadkiem

Policyjny pościg na terenie Chorzowa zakończył się wypadkiem

Mężczyzna w wieku 31 lat dopuścił się prowadzenia samochodu pod wpływem narkotyków. Z najnowszych informacji dowiadujemy się, że uciekał przed policjantami. Pościg ten niestety zakończył się niezwykle źle dla prowodyra tego zdarzenia. Kiedy uciekał przed policjantami, ostatecznie doprowadził do wypadku. Zaczęło się niewinnie. W trakcie patrolu policyjnego funkcjonariusze na służbie zwrócili uwagę na jeden z samochodów jadących po Chorzowie. W trakcie patrolu srebrny passat w dziwaczny sposób poruszał się po drodze. Dlatego też policjanci postanowili nieco bliżej przyjrzeć się kierowcy.

Kiedy mundurowi postanowili zatrzymać go do rutynowej kontroli, okazało się, że kierowca rzucił się w ucieczkę. Nie miał zamiaru zatrzymać się na drodze. Uciekał przed funkcjonariuszami na służbie. Za pośrednictwem dyżurki policyjnej informacja o prowadzonym pościgu rozeszła się po całym mieście. W ten sposób różne patrole przyłączyły się do akcji i próbowały zatrzymać sprawcę. Nawet miasta okoliczne z Chorzowem wysłały swoje patrole, aby zatrzymać pirata drogowego, który starał się za wszelką cenę umknąć sprawiedliwości.

Nie zwracał uwagi na próby zatrzymania policjantów

Kierowca nic nie robił sobie z prób zatrzymania policjantów. Uciekał w popłochu pomimo tego, że ostrzegano go wielokrotnie sygnałami dźwiękowymi i światłami. Wkrótce wyjaśniło się, z jakiego powodu postanowił oddalić się czym prędzej od policji. Kierowca przyspieszał coraz bardziej, gdy policja za nim podążała. Za nic miał przepisy. Nie zwracał uwagi na znaki drogowe i stworzył ogromne zagrożenie na ulicy. Mogło dojść do ofiar postronnych ze względu na jego nieodpowiedzialne zachowanie. Kiedy mundurowi zablokowali mu drogę, spowodował wypadek. Postanowił, że nie podda się do samego końca.

Mundurowi zauważyli, że kierowca był pobudzony i agresywny. Szybkie badanie potwierdziło ich przypuszczenia i wykazało obecność twardych narkotyków w organizmie przestępcy. Co więcej, odkryli również, że tablice rejestracyjne jego samochodu pochodzą z kradzieży. Podczas zatrzymania ustalono, że sprawca przestępstwa pochodzi z Katowic. Sprawa związana z jego postępowanie sądowym nadal trwa, jednak usłyszał już część zarzutów. Prawdopodobnie trafi na 6 lat do więzienia. Oprócz ucieczki przed policją prokurator przyjrzy się również wykroczeniom, które mężczyzna popełnił podczas samego uciekania.