Graffiti w Katowicach. Odwrócona strona kibicowskiej rywalizacji

Graffiti w Katowicach. Odwrócona strona kibicowskiej rywalizacji

W centrum miasta Katowice zaskakuje widzów specyficzne graffiti, przedstawiające herby czterech klubów piłkarskich: Wisły Kraków, Ruchu Chorzów, Widzewa Łódź i Elany Toruń. Nietypowym jest fakt, że emblematy te zostały namalowane odwrotnie – charakterystyczna forma wyrażania protestu czy niechęci w kulturze ulicznej. Mimo tego, artysta nie zdecydował się na dodanie obraźliwych symboli lub wulgarnych inskrypcji, dzięki czemu grafika zachowuje swój estetyczny charakter. Tak wykonane malowidła, po obróceniu, prezentują się jako doskonale odwzorowane herby tych drużyn.

Katowickie graffiti jest interesujące zwłaszcza z perspektywy lokalnego układu sił na stadionach. Kibice GKS-u Katowice nurtują się głównie niechęcią do swego lokalnego rywala – Ruchu Chorzów. Zwykle grafity katowickich kibiców ilustrują odwróconą literę „R” – symbol „Niebieskich”, często umieszczoną na szubienicy. Właśnie dlatego tak zaskakuje fakt, że ktoś zdecydował się na tak pracochłonne stworzenie graffiti, które prezentuje herby nielubianych klubów w tak wierny sposób, bez obraźliwych „dodatków”.

Herby na muralu są odwrócone, ale wykonane z dbałością o detale i estetykę. Co ciekawe – brakuje tam jednak herbu GKS-u Katowice. Wszystko wskazuje na to, że autor graffiti skupił się na tworzeniu dzieła o charakterze „anty”, ignorując pozytywną stronę kibicowskiej działalności – reprezentowanie własnego klubu. Niewątpliwie, dla kibiców Ruchu, Wisły, Widzewa i Elany ich drużyny przedstawione w ten sposób mogły budzić emocje mieszane.