Boczne wrota „Małego Wersalu” wróciły do Świerklańca – nowa atrakcja w parku!

Boczne wrota „Małego Wersalu” wróciły do Świerklańca – nowa atrakcja w parku!

Świerklaniec zyskał niezwykły element kulturalnego dziedzictwa, odzyskując jedną z bocznych bram słynnego niegdyś pałacu Donnersmarcków. Ten żeliwny relikt, nazywany „Małym Wersalem”, stanie się nową atrakcją turystyczną w parku świerklanieckim.

W piątkowy poranek, 19 września 2025 roku, do parku w Świerklańcu dotarła z Chorzowa zabytkowa brama. Szczególny transport pomógł przemieścić ten historyczny fragment ogrodzenia, który niegdyś otaczał wspaniałą rezydencję śląskich arystokratów.

Powrót bocznej bramy do jej historycznej lokalizacji

Pałac Donnersmarcków, zbudowany w latach 1869-1876 przez Guido Henckel von Donnersmarcka dla jego małżonki Blanki de Païva, zyskał miano „Małego Wersalu” dzięki swojej imponującej architekturze. Niestety, w 1945 roku pałac spłonął, a resztki zostały zniszczone na początku lat 60. XX wieku. Główna brama została przeniesiona do Parku Śląskiego w Chorzowie, gdzie do dziś służy jako wejście do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Wraz z nią trafiła tam także boczna brama, która przez lata była w posiadaniu miasta Chorzów.

Gmina Świerklaniec od dłuższego czasu podejmowała starania o odzyskanie tej bocznej bramy. Dzięki przychylności władz Chorzowa, które zgodziły się na jej zwrot, brama mogła powrócić do swojego pierwotnego miejsca.

Formalne kroki ku odzyskaniu dziedzictwa

3 września 2025 roku doszło do podpisania umowy między prezydentem Chorzowa, Szymonem Michałkiem, a wójtem Świerklańca, Grzegorzem Zadęckim. Dokument ten formalizował nieodpłatne przekazanie bocznej bramy z Chorzowa do Świerklańca.

Obecnie brama znajduje się w parku w Świerklańcu, gdzie przechodzi odpowiednie przygotowania przed montażem. Lokalne władze podkreślają, że jest to krok w kierunku przywrócenia dawnego blasku temu historycznemu miejscu oraz uhonorowania wspólnej historii regionu.

Możliwość powrotu głównej bramy

Wielu mieszkańców i włodarzy gminy marzy o powrocie również głównej bramy do Świerklańca. Jednak obecnie znajduje się ona pod jurysdykcją Województwa Śląskiego i pełni funkcję wejścia do ogrodu zoologicznego. Przemieszczenie jej do Świerklańca wiązałoby się z ogromnymi kosztami, szacowanymi na co najmniej 1,5 miliona złotych oraz wymagałoby współpracy wielu instytucji.

Adrian Blondzik, zastępca wójta Świerklańca, przyznaje, że choć na razie skupiono się na bocznej bramie, marzenia o powrocie głównej bramy pozostają żywe. Jak pokazuje przykład bocznej bramy, czasem warto marzyć, gdyż mogą one przerodzić się w rzeczywistość.